Dla Delikatnych I Twardych

Spisu treści:

Dla Delikatnych I Twardych
Dla Delikatnych I Twardych

Wideo: Dla Delikatnych I Twardych

Wideo: Dla Delikatnych I Twardych
Wideo: Как выбрать эпилятор в 2020г? Eldorado.ua 2024, Marzec
Anonim

Poprzednik i10 nazywał się Atos i był mikrowanem. Nie jest to już nowy, ale nadal ma jakość pomieszczenia i inne zalety.

Martin Woldt

Trend zmierza w kierunku małych i bardzo małych samochodów, a i10 o długości 3,57 metra jest jednym z nich. Bez wątpienia. Ale pytanie będzie dotyczyło również tego, czy wszyscy, którzy przeszli z wyższych klas, mają już poczucie nowego domu. Ponieważ ma znaczenie, czy masz masowane plecy z tyłu Maybacha, czy z tyłu i10. Częstotliwość jest ściśle związana z tańcem tylnej osi, a jej intensywność jest silnie oparta na staranności właściwego organu budowy dróg.

Tylko raz do Aldi

Z drugiej strony niektórzy będą zaskoczeni, jak stosunkowo hojny może być przy długości podstawy i szerokości 1,60 metra. Nawet jeśli i10 nie postrzega się już jako mikrowana, takiego jak jego poprzednik Atos, nowy z pewnością można zmierzyć dobrym wyczuciem przestrzeni. Przy czterech koszykarzach samochód może być nieco przytłoczony, ale z pewnością może służyć jako przyzwoity kamper dla tej samej liczby dżokejów.

A dwa lub trzy siodła końskie powinny również znaleźć miejsce w bagażniku, który mierzy przyzwoitą pojemność 225 litrów. Choć o 38 mniej niż poprzednik Atos, to i tak wystarczy na 7,5 tornistra lub 17 ośmiopaków po trzy (!) Warstwowe papiery toaletowe. W konkurencyjnym Daihatsu Cuore (160 litrów) musiałbyś jechać do Aldi dwa razy. W wersji stylowej za dodatkową opłatą w wysokości 1000 euro znajduje się również druga podłoga bagażnika w schowku, która jest niezbędna, aby mieć płaską powierzchnię ładunkową po złożeniu tylnej kanapy. 910 litrów przestrzeni magazynowej można było wypełnić powyżej.

Zadowalający szyk

Image
Image

Chociaż zakup wariantu benzynowego z silnikiem benzynowym o mocy 68 KM nadal mieści się w czterocyfrowym zakresie, wygląd nie jest zatem tani. Hyundai nie do końca wyposażył powierzchnie kokpitu i panele drzwi w pochlebne, ale raczej neutralne, wytrzymałe powierzchnie, które są dość zachęcające. Wskazaliśmy już, że niekoniecznie powinno być trzymane jak księżniczka na ziarnku grochu.

Mały rozmiar opon

Image
Image

Podwozie jest dość ciasne, czego nie można wąchać w zakrętach i zapewnia stabilny pas ruchu. Po przekroczeniu progów, przyklejenia się zapór lub poprzecznych rynien kierownica może jednak przeskoczyć. Ma to również coś wspólnego z rozmiarem opon. Wersja podstawowa ma tylko stosunkowo wąskie 13-calowe opony, którymi można kierować raczej bezdusznie i niespokojnie, ponieważ reagują wrażliwie na wyboje na drodze.

To już jest lepsze w wersji Classic, która jest o 100 euro droższa i jest dostępna w szerszym 14-calowym modelu. Z drugiej strony małe opony też mają swoje zalety. Sterowanie jest łatwe w ruchu miejskim. Ale przy wyższych prędkościach kierownica traci sprzężenie zwrotne z drogi. Sprzęgło, które ma dość późny punkt nacisku, również mogłoby wymagać nieco dokładniejszej regulacji.

Szorstki i ekonomiczny

Image
Image

Nowy 1,1-litrowy silnik benzynowy nie różni się niczym od swojego poprzednika w Atosie, ale ma 67 zamiast 63 KM i osiąga 151 zamiast 147 km / h na szczycie. Sprint od zera do stu to mrugnięcie okiem szybsze w 15,6 sekundy, ale wystarcza 5,0 zamiast 5,5 litra na 100 kilometrów. Oczywiście nie osiągnęliśmy tego w teście praktycznym. Ale wynik i tak jest w porządku. W mieście na 100 kilometrów potrzeba było 6,4 litra benzyny. Na autostradzie i10 potrzebował około 5,6 litra.

Mały silnik Otto nie jest dieslem, ale czasami jest nieco szorstki. Wrażliwie reaguje na polecenia z pedału przyspieszenia, co jest mile widziane podczas wyprzedzania, ale może też być krępujące na światłach. Szybki starter czasami denerwuje się na następnym przystanku.

Czekam na ESP

Pozostaje niezrozumiałe, dlaczego Hyundai przewidział blokadę poślizgu ESP tylko dla wariantu z silnikiem Diesla, który jest również droższy o 3040 euro, a zatem prawdopodobnie nie jest tak często używany. Każdy, kto nalega na ESP w silnikach benzynowych, powinien pewnie poczekać na zapowiadany na jesień silnik o pojemności 1,2 litra. Każdy zainteresowany klimatyzacją musi mieć dodatkowe 750 euro oprócz ceny wywoławczej 9 990 euro.

Zalecane: