Drugi Wnuk Kaczki

Spisu treści:

Drugi Wnuk Kaczki
Drugi Wnuk Kaczki

Wideo: Drugi Wnuk Kaczki

Wideo: Drugi Wnuk Kaczki
Wideo: Kaczki atakują 2024, Marzec
Anonim

Dwanaście lat po otwarciu segmentu nowoczesnych furgonów, Citroen wprowadza na rynek nową generację Berlingo. Wnuk legendarnej kaczki musiał zrezygnować z niezależności na rzecz ulepszonej technologii.

Thomas Flehmer

Wszystko zaczęło się 60 lat temu. Citroen zaprezentował pierwszą kaczkę na targach motoryzacyjnych w Paryżu w 1948 roku, która w ciągu kilku lat stała się pojazdem kultowym i zaproponował wiele wariantów, w tym kaczkę pudełkową. Pretekst do nowego segmentu dał C15 Familiale, który w Hiszpanii odniósł szczególne sukcesy dzięki korzystnym stawkom podatkowym. Tutaj Citroen mógł być używany jako samochód dostawczy, a także samochód dla rodziny, trochę uciążliwy, ale zadziałał. Ze względu na zapotrzebowanie powstała nowa klasa, która urodziła się jako pierwsza w Berlingo z 1996 roku.

Nowa platforma

Berlingo nie sprzedawało się tak dobrze, jak 2CV, ale przez cztery lata twórcą tego segmentu był najlepiej sprzedający się samochód marki Citroen w Niemczech. W całej Europie Citroen jest liderem w swoim segmencie z 26,3 proc. Jednak konkurencja, która jako pierwszy i skuteczniejszy naśladowca znalazła się w Renault Kangoo wkrótce po wprowadzeniu na rynek, jest coraz silniejsza. To wystarczający powód, by Citroen wysłał nową generację do wyścigu furgonów dwanaście lat po wprowadzeniu na rynek w czerwcu.

Chociaż Berlingo, które jest identyczne pod względem konstrukcji jak partner siostrzanego PSA Peugeota, zachowało swój zewnętrzny, pudełkowaty charakter, jest to samochód zupełnie nowy pod względem konstrukcji. Poświęcono również jego własną platformę, na której teraz stare Berlingo nadal tworzy podstawową wersję jako Berlingo First. Nowy Berlingo bazuje na technologii kompaktowego vana C4 Picasso z platformą i zawieszeniem kół.

Dorasta do 24 centymetrów

Image
Image

Podobieństwo do większego brata dało również nowemu Berlingo wzrost. Przodek tego segmentu o długości 4,38 m jest o pełne 24 cm dłuższy niż jego poprzednik i o osiem centymetrów szerszy. Ma 2,72 metra i ma największy rozstaw osi w segmencie. Jest to szczególnie widoczne we wnętrzu. W tym przypadku przednie i tylne siedzenia oferują dużo miejsca na nogi, zbliżając się tym samym do segmentu samochodów dostawczych. Opcjonalnie można zamówić trzy oddzielne siedzenia z tyłu, aby zwiększyć zmienność optymalnego obciążenia.

Same siedzenia zasługują na trochę więcej miejsca do siedzenia i są ogólnie dość miękkie. Zastosowane materiały oddają świat plastiku, który odbiega od podejścia van. Instrumenty są bardzo przejrzyste i łatwe w użyciu. Nie trzeba dodawać, że wraz ze wzrostem długości zwiększyło się również wnętrze i objętość bagażnika. Dzięki specjalnemu fotelowi pasażera - zwanemu Extenso - Berlingo ma maksymalną długość ładunkową wynoszącą trzy metry i 3000 litrów. Jeśli jest używany jako samochód dostawczy z przestrzenią ładunkową, mieszczą się w nim dwie europalety - można wypełnić 3,3 metra sześciennego.

Narty we wnętrzu

Image
Image

Liczne powierzchnie magazynowe oferują również miejsce do napełniania. Zachowano również otwartą półkę nad przednią szybą. Narty można nawet schować pod sufitem w dwóch łatwych krokach. Nie można oczywiście zapomnieć o przesuwnych drzwiach. Z drugiego wariantu wyposażenia, Multispace, są dwa: „Podstawowa wersja Advance z tylko jednymi drzwiami przesuwnymi nie zajęła osoby prywatnej” - mówi rzecznik prasowy Citroena Thomas Albrecht. Począwszy od drugiego wariantu, ESP jest również standardowo na pokładzie.

Dzięki pięciu różnym silnikom - wszystkie o pojemności 1,6 litra - można przewozić ładunki lub pasażerów. Oprócz dwóch silników benzynowych o mocy 66 kW / 90 KM i 80 kW / 110 KM do wyboru są również dwa silniki wysokoprężne o identycznej mocy znamionowej. Mały diesel o mocy 55 kW / 75 KM, ale bez filtra cząstek stałych, uzupełnia ofertę silników wysokoprężnych.

Mały silnik benzynowy do miasta

Mały silnik benzynowy, którym jeździmy, w pełni wystarcza do ruchu miejskiego. Z momentem obrotowym wynoszącym zaledwie 132 Nm przy 2500 obr./min, 1472 kilogramowy Berlingo naprawdę nie jest sprinterem. 17,5 sekundy sprintu do 100 km / h jest zbliżone do 23 sekund, których potrzebowała kaczka o mocy 23 KM. Ale z podwoziem i dźwignią zmiany biegów, która niestety ma tylko pięć biegów, nie można iść na żadne kompromisy. Berlingo z pewnością wychyli się w rogi, ale równie pewne jest, że wyjdzie ponownie.

HDi 110 FAP, którym jeździmy również w drugiej wersji, Multispace, to ostry krok. Tutaj 100 km / h mija w 14 sekund, zabawa kończy się przy 173 km / h, podczas gdy przy małym silniku benzynowym powietrze jest na zewnątrz z prędkością 159 km / h. Według Citroena, diesel potrzebuje do tego zaledwie 5,6 litra oleju napędowego, silnik benzynowy połyka 8,2 litra super. Pojawi się wersja z gazem ziemnym, Berlingo będzie można doposażyć w gaz skroplony za około 2500 euro.

Citroen odnajduje Nemo

Image
Image

Jeśli oszczędzisz sobie konwersji, możesz uzyskać co najmniej 15550 euro za mały silnik benzynowy. Cena wersji multi-space o mocy 90 KM, którą jeździmy, zaczyna się od 17 050 euro. Mały 75-konny diesel trafia do wyścigu za 16 450 euro, a HDI 110 FAP, którym jeździmy, kosztuje co najmniej 18 950 euro. Ze względu na różne pakiety komfortowe obowiązują tu również ceny około 23 000 euro. Sporo pieniędzy jak na furgonetkę, której wersja użytkowa wjeżdża do wyścigu około 11 000 euro wcześniej.

Około tej ceny można jeszcze negocjować z dealerem pierwszej generacji, która będzie nadal budowana jako Berlingo First. Lub możesz pobrać małe wydanie, Berlingo Nemo. Ma jednak tylko 4,38 długości, co czyni go bliższym wnukiem kaczki pudełkowej.

Zalecane: